Rejsy w Chorwacji. Rejsy turystyczne w Chorwacji. Jak to wygląda?

Opowiem Wam dzisiaj trochę o tym jak wyglądają nasze rejsy w Chorwacji. Bardzo często o to pytacie. Taka informacja przyda się wszystkim, nawet tym co nie pytają.

Każdy rejs jest inny, skrojony na miarę załogi jaka pojawia się na pokładzie. Uwierzcie mi, nie jest to łatwe. Część z Was ma jakieś oczekiwania, część nie ma żadnych. Nawet jeżeli jesteście grupą znajomych, rodziną, osobami które biorą czarter jachtu na wyłączność, to Wasze oczekiwania bywają różne. Czytając to możecie sobie pomyśleć, że to rejs taki jak każdy, lub że robimy to zupełnie inaczej niż pozostali. Nie jest to ważne. Ile ludzi tyle opinii więc postaram się to trochę naświetlić.

Rejs turystyczny, bo takie organizujemy w tym momencie w Chorwacji w większości trwa od soboty do soboty. W sobotę od godziny 17.00 czekamy na Was zwarci i gotowi, Led Zeppelin również. Przyjeżdżacie samochodami, taksówkami, autobusami, różnie. Od razu zaznaczę, że u nas w naszym małym porcie macie parking za darmo. Mam nadzieję, że to duży plus. Kropka, nie chcę odbiegać od tematu.

O 17 wchodzicie na pokład i robimy małe zapoznanie z łódką. No dobra, nie małe. Odprawa bezpieczeństwa i podstawowa obsługa łódki pod pokładem. To trochę trwa, ale to po to abyście czuli się komfortowo, wiedzlei jak działają poszczególne rzeczy na łódce. A przede wszystkim abyście wiedzieli co robić w sytuacjach mniej przyjemnych jak np. pożar, sztorm, przeciek. Jest tego trochę, ale bardzo ważne jest aby taka odprawa bezpieczeństwa się odbyła. Opowiemy Wam jak działa, toaleta, prysznic, kiedy mamy prąd, ciepłą wodę. Chcemy abyście czuli się jak najbardziej komfortowo. Dla lepszej organizacji podpisaliśmy dla Was szafki, wiemy że czasami trudno jest coś znaleźć.

Po tym całym organizacyjnym zamieszaniu przychodzi czas na listę zakupów i wycieczkę do sklepu. Nie martwcie się, nie zostawimy Was z tym samych. Na zakupy też z Wami pojedziemy. Mamy dosyć spory samochód więc nawet jak przylecicie samolotem, zakupy to nie problem. Mamy przygotowaną listę ułatwiającą organizację zakupów, którą wcześniej pomniejszyliśmy o rzeczy pozostawione przez wcześniejszą załogę. Tu się chwilę zatrzymam bo uważam że to kolejny plus. Led Zeppelin jest naszą łódką, naszym domem. Nie wchodzicie do pustej łódki czarterowej gdzie trzeba kupić wszystko. Na pokładzie zawsze coś zostaje po wcześniejszej załodze. Przede wszystkim rzeczy podstawowe jak sól, cukier, herbata, olej itp.

Kiedy część załogi jedzie na zakupy, pozostali zajmują się bagażami i organizacją miejsca. Do transportu rzeczy mamy wózki aby ułatwić zakwaterowanie na jachcie. Kilka kursów i wszystko stoi na pomoście. Bardzo często, a właściwie zawsze zabieracie za dużo rzeczy. To taka ludzka przypadłość, nasza też. W jednym z naszych blogów znajdziecie listę, która pomoże Wam się spakować i zorganizować na rejs. Kiedy zakupy przyjadą na pokład, kolej na rozpakowanie. Mamy sporo miejsca na wszystko. Miejsce w zęzie na wodę, siatkę na warzywa i owoce. Dwie lodówki oraz zamrażarkę na rzeczy wymagające niższej temperatury. Po tym wszystkim przychodzi czas na kolację i relaks. Posiłki przygotowywane są przez załogantów i tutaj też wprowadzamy małą organizację. Ustalamy przybliżone godziny posiłków oraz wachty kambuzowe. Co to znaczy? Dzielimy was na grupy, które w ciągu dnia odpowiadają za przygotowanie posiłków i sprzątanie po nich. Oczywiście zawsze można wybrać jakąś lokalną restaurację, w sezonie takich nie brakuje. Podzielimy się z Wami naszym restauracyjnym doświadczeniem. Zabierzemy Was w nasze ulubione miejsca. Rozwinę się w tym temacie trochę później. Pierwszy wieczór jest zazwyczaj trudny dla Was. Zmęczeni po podróży, tyle nowych rzeczy, rozpakowywanie. Trzeba więc odpocząć.

No i czas na niedzielny poranek. Pyszne śniadanko na pokładzie i kawka z naszego niezawodnego ekspresu. Praktycznie zawsze przygotowujemy śniadania na pokładzie, Chorwacja nie jest śniadaniowym krajem. Ciężko znaleźć miejsce ze śniadaniami jak i kawkę z jakimiś słodkościami. Na ratunek przychodzą lokalne piekarnie lub nasza kreatywność. Śniadanie przygotowujemy w formie szwedzkiego stołu aby każdy znalazł coś dla siebie. Świeże warzywka, jajecznica, pieczywo prosto z piekarni. Nasza wyobraźnia nie zna końca. Poznacie z nami produkty typowe dla regionu. Marynowany czosnek, pieczone oliwki, kajmak, ajwar, burek i wiele innych.

Po śniadaniu sprzątanie i wstępne przygotowania łódki do opuszczenia portu. Odłączamy prąd, dolewamy wody, ostatni rzut oka na rzeczy pozostawione na lądzie jak np. samochody. To jest też czas na drugą część szkolenia z bezpieczeństwa na pokładzie i obsługi jachtu. Ta część odbywa się na zewnątrz, w kokpicie. To czas aby pokazać Wam jak poruszać się po pokładzie, do czego służą poszczególne liny, jak używać knag i kabestanów, jak pracować na cumach. Jest tego spora lista. Nie martwcie się, nie musicie zapamiętać wszystkiego od razu. Będziemy to powtarzać abyście mogli sobie wszystko utrwalić i czuć radość z obsługi ponad 15 metrowego jachtu. Nie jest to takie trudne. Jesteśmy tu po to aby zaszczepić w Was nutkę żeglarstwa. Jeżeli nie czujecie się na siłach aby wykonywać jakieś zadania, wystarczy nam o tym powiedzieć. Nie przejmujcie się tym. Żeglujemy we dwójkę i radzimy sobie z obsługą jachtu bez niczyjej pomocy. To są Wasze wakacje i chcemy abyście czuli się komfortowo i bezpiecznie.

Pierwsza część rejsu zawsze obejmuje kanał Szybenicki, przepłynięcie pod mostem Szybenickim, zatokę z pięknym widokiem na miasto i 4 twierdze oraz wiele innych ciekawych rzeczy, o których opowiemy Wam już na pokładzie. Po drodze możemy wstąpić do lokalnych farm na wodzie i zakupić mule bądź świeże ostrygi prosto z wody. Wypłynięcie na otwarte morze trwa około godziny czasu i obfituje w zapierające widoki. Za ostatnią twierdzą mamy już Adriatyk i czas rozłożyć żagle.

Od tego momentu każda trasa wygląda inaczej. Możemy zakotwiczyć w pobliskiej zatoczce i skorzystać z morskich kąpieli w pięknej wodzie Adriatyku. Możemy też ruszyć dalej zwiedzając kolejne piękne miejsca, zatoczki, miasteczka. Zazwyczaj w ciągu dnia żeglugi robimy postój na kąpiel w urokliwym miejscu i snorkowanie. Na noc spływamy do portu, na bojkowisko lub kotwicowisko. Wszystko zależy od Waszych preferencji no i oczywiście pogody jaka nam towarzyszy. Podczas żeglugi lub postoju na kąpiel jemy obiad. Możemy też zdecydować się na obiadokolację kiedy już dopłyniemy na miejsce wybrane na noc. Wieczory spędzamy na spacerach, zwiedzaniu, relaksie. Na postoju rozwieszamy hamak aby jeszcze bardziej poczuć przyjemne i usypiające bujanie na falach. Region w którym pływamy, jest nam bardzo dobrze znany. Pokażemy Wam ciekawe miejsca warte zobaczenia. Zabierzemy na najlepsze lody i pysze lokalne jedzenie. Zobaczymy rzeczy tak zwane „must have”, opisywane w przewodnikach, ale także te o których wiedzą nieliczni.

Tak mijają dni, niby podobnie a jednak różnie bo zmieniają się otaczające nas miejsca. Piątek to ostatni dzień żeglugi. Wtedy już wracamy do portu, w którym zaczęliśmy naszą przygodę. Robimy pożegnalną kolację lub odwiedzamy lokalną tawernę. Jest czas na pakowanie i wspominki. To zazwyczaj smutny dzień. Mimo że większość z Was znamy tylko tydzień, to jest to jednak bardzo intensywny tydzień gdzie spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu i trudno się rozstać.

Sobotni poranek, do godziny 9 opuszczacie łódź. Ostatnie uściski i pamiątkowe zdjęcie. Opinia z rejsu dla tych co chcą zrobić uprawnienia lub dla tych co po prostu chcą mieć pamiątkę. I to koniec. Koniec tej przygody ale nie przyjaźni, które nawiązały się na pokładzie Led Zeppelin.

Do zobaczenia na wodzie.

ForeSail d.o.o.

Stjepana Radića 41

22 000 Šibenik

NIP 21906450076

To się przyda

Co zabrać na rejs

Pogoda

Nurkowanie

Wędkarstwo

Na skróty